Londyn to jedna z największych metropolii w Europie oraz jedno z najchętniej odwiedzanych miast na świecie, które co roku wita około trzydziestu milionów turystów. Większości z nas miasto to kojarzy się przede wszystkim z jego licznymi wizytówkami w postaci Angielskiego Parlamentu, Big Bena, Tower Bridge czy Opactwa Westminsterskiego, jednak to niezwykłe miasto ma historię bogatszą, niż może się to wydawać na pierwszy rzut oka, a w sieci malowniczych ulic Londynu znajduje się sporo atrakcji i ciekawostek, które warto odwiedzić, mimo że rzadko umieszczane są w przewodnikach po mieście. Etymologia nazwy miasta najprawdopodobniej wywodzi się z języka celtyckiego, w którym oznaczała ona szeroką rzekę. „Lon” w języku celtyckim oznacza również posiłek, przez co niektórzy sugerują, że Tamiza była źródłem jedzenia, czyli ryb. Wówczas jeszcze bez frytek. Dopiero w czasach rzymskich miasto przekształcono na Londinium, antyczną krainę, której ślady odnajdziemy w mieście do dzisiaj.
Niepozorne okienko na Cannon Street.
Naprzeciwko dworca kolejowego na ulicy Cannon Street znajdziemy dziś niepozorne zakratowane okienko. Trudno je zauważyć, jeśli nie wiemy, gdzie szukać. Znajduje się w suterenie pod Bank of China, a za kratami umieszczono głaz, który pamięta odległe czasy. Nazywany jest Kamieniem Londynu lub Kamieniem Brutusa i przypuszcza się, że pojawił się na Wyspach Brytyjskich wraz z mitycznym Brutusem, który zamierzał w tej części świata zbudować nową Troję. Londyńczycy wierzą, że dopóki kamień będzie bezpieczny, bezpieczne będzie ich miasto.
Podziemna sieć tuneli.
Pod barwnym i pełnym życia Londynem znajduje się drugie, podziemne miasto. Sieć tuneli i kanałów uratowała życie wielu mieszkańcom miasta podczas drugiej wojny światowej, kiedy trwała bitwa o Anglię i stolica była bardzo intensywnie bombardowana. Na przykład stacja metra Down Street powstała na początku XX wieku, jednak zamknięto ją po ponad dwudziestu latach, ponieważ nie była zbyt często uczęszczana. Kiedy wybuchła druga wojna światowa, urządzono tam Gabinet Wojenny, w którym pracował Winston Churchill, a także dział odpowiadający za transport kolejowy w Anglii. Warto przypomnieć sobie te niezwykłe czasy, kiedy w tłumie ludzi oczekujemy na pociąg na podziemnej stacji.
Nietypowe prawa w Wielkiej Brytanii.
Obowiązuje całkowity zakaz umierania w Parlamencie. Jeśli ktoś się źle tam poczuje, z pewnością szybko zostanie wyprowadzony na zewnątrz. Dzieje się tak, dlatego że osoba, która odejdzie na terenie Parlamentu, według starego prawa musi mieć pogrzeb państwowy.
Tower of London.
Tower of London to miejsce, które trzeba odwiedzić w Londynie. Znajdują się tam nie tylko Klejnoty Królewskie, ale przede wszystkim sześć kruków, na których polega cała Anglia. Ich obecność ma gwarantować istnienie Anglii, a jeśli umrą lub odlecą, Brytania upadnie. Kruki obecnie stanowią atrakcję, a ich życie przypomina warunki królewskie. Są karmione gotowanym mięsem, jajkami i serem, a także otoczone opieką. Jeden z kruków, George, musiał opuścić Tower, ponieważ niszczył anteny telewizyjne, doprowadzając do rozpaczy swoich opiekunów, a jeden z poprzednich ptasich lokatorów Tower zbiegł i widziano go w angielskim pubie nieopodal.
Big Ben.
Wielu ludzi późno odkrywa, czym tak naprawdę jest Big Ben. Kojarzy nam się z wieżą zegarową, jednak ta nazywa się Elisabeth Tower, a Big Ben to nazwa dzwonu, który znajduje się w środku. Na przestrzeni lat zwykle bardzo precyzyjny zegar kilka razy wprawił w konfuzję mieszkańców miasta. W 1949 zegar spóźnił się o kilkadziesiąt minut przez stado ptaków, które usiadło na wskazówce wyznaczającej minuty. Z kolei w 1962 na wskazówkach było tyle śniegu, że Nowy Rok został przywitany z dziesięciominutowym opóźnieniem.
Czerwone budki telefoniczne i ich nietypowe zastosowanie.
Czerwone budki telefoniczne znajdziemy niemal na każdej ulicy w Londynie. Stanowią one uroczy symbol miasta i turyści chętnie się w nich fotografują. Budka z widokiem na Big Bena zazwyczaj otoczona jest wianuszkiem oczekujących na swoją kolej. Na przestrzeni lat budki stały się zbędne i nikt z nich już dzisiaj nie korzysta, jednak wpisane na listę brytyjskiego dziedzictwa nie mogą tak po prostu zniknąć. British Telecom wpadł na genialny pomysł, jak temu zaradzić. Budki sprzedawane są za jednego funta, a akcja „Adopt a Kiosk”pozwala przekształcić je w minibiura dla jednej osoby czy maleńkie biblioteczki.
Atrapy budynków.
Adresem, który warto odwiedzić, jeśli będziemy w Londynie jest 23/24 Leinster Gardens. Znajdują się tam eleganckie domy, z pastelowymi fasadami, które wyglądają na normalne domy mieszkalne z lepszej dzielnicy. Są to jednak tak zwane „dummy houses”, czyli fałszywe domy. Za pięknymi fasadami kryją się otwarte fragmenty tunelu metra, a w miejscu tym stare pociągi wypuszczały parę.